Niewygodne buty narciarskie to zmora niejednego miłośnika białego szaleństwa, nieważne jaki 'poziom narciarskiego wtajemniczenia’ reprezentuje 🙂
Są oczywiście i tacy szczęśliwcy, którzy szybko trafiają na swój ideał butów – odpowiednia szerokość, twardość, dopasowanie, bez drętwienia palców, 'latania’ pięty itp. Spotykamy również takich, którzy mylnie stawiają znak równości między dobrym dopasowaniem buta narciarskiego, a wygodą i komfortem. Są też tacy, którzy dedukują odwrotnie, oraz Ci, którzy często pod wpływem mylnych odczuć kupują zbyt duże obuwie – a przecież but narciarski to nie kapeć, a ponadto podczas użytkowania jeszcze się 'rozejdzie’ 🙂
Konsekwencje tych wyborów – w bliższej lub dalszej przyszłości – odczujemy na stoku bardziej lub mniej dotkliwie.